niedziela, 2 lutego 2014

Od Zoey Do Akumu

-Chodź...-Powiedziałam do niego odwracając się jednocześnie i idąc w stronę mojego "legowiska"
-Co?-Usłyszałam jego głos
-Chodź, lepiej nie jeść tych szczurów - Odpowiedziałam mu na pytanie jednocześnie kopiąc jednego gryzonia
-Dlaczego?-Chłopak mnie dogonił Podniosłam szczura, który przebiegał obok mnie i przebiłam go na wylot sztyletem. Zamiast czerwonej krwi wyleciała żółta posoka.
-Już znasz odpowiedź? Uciekły razem ze wszystkimi, którzy przeżyli.- Ostatnie zdanie wycedziłam przez zaciśnięte zęby i wyrzuciłam szczura do wody, gdzie na niego rzuciło się kilka innych.
-Są eksperymentami, tak jak my... Nie mają żadnych właściwości, są po prostu gryzoniami, którym spuścili całą krew i zamienili ją jakąś cieczą zanim zdążyły zdechnąć. Wyjaśniłam mu i podeszłam do małej szafki, którą tutaj sobie przytaszczyłam. Otworzyłam ją i wyciągnęłam ze środka jeszcze świeży chleb.
-Smacznego - Powiedziałam rzucając mu go i usiadłam ma materacu
-A ty nie chcesz?
-Zapytał się mnie
-Nie. Nie jestem głodna. Prawie wcale nie odczuwam głodu...- Powiedziałam cicho

<Akumu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz